czwartek, 10 grudnia 2015

Collab z Aegyo Segye - Gatunki amino

Link do bloga Karo-chan: *KLIK*
Gorąco polecam, stalkuje ją all day all night.

Witam, witam, kłaniam się nizutko, na piętach dokładniej gdyż zawiodłam i nie wstawiałam postu od... no dość długiego czasu. W każdym razie miałam ochotę na napisanie jakiejś notki od dawien dawna i szczególnie męczyłam Karo o pomoc w wymyśleniu tematu. Wtem, pomyślałam o zrobieniu collaba postowego (gdzieś 3 miechy temu, ale ciii....) razem z Karoliną, a złożyło się teraz tak, że obydwie jesteśmy chore i tak, to się dzieje.

Zapytacie, ale co to za temat? (Nie zapytacie gdyż, jest to pewnie w tytule posta, ale co tam). Nie mogłyśmy za bardzo wpaść na jakikolwiek temat przewodni postów, (dlatego też zajęło nam to 3 miesiące, ale ciii...) aż tu nagle: "Możemy o czymś z anime. Każda wybiera ulu anime z danego gatunku"* i tak się zaczęło.

*Rzeczywista treść wiadomości

Oczywiście nie wybrałyśmy wszystkich gatunków, bo... no to dużo czasu by zajęło prościej ujmując, a ograniczyłśmy się do 8, gdzie każda z nas dostała po 4: film pełnometrażowy, shoujo, okruchy życia, najdziwniejszy, romans, shounen, komedia, najgorszy. Te 4 ostanie są moje. Takie tylko małe ogłoszenie, że wybrałyśmy naszym zdaniem te, które tu pasują i te które obejrzałyśmy. (Najdziwniejszy i najgroszy to nie gatunki, ale oj tam).
Dwa z moich wybranych będą tu na blogu, a dwa pozostałe będzie można przeczytać na Aegyo Segye. Tak samo gatunki wybrane przez Karplinę - 2 u niej, 2 u mnie.

Troche przydługawy ten wstęp (szkoda, że nie umiem takich pisać na rozprawkach do szkoły, ech, marzenia) dlatego, bez zbędnego ociągania zaczynajmy!

ROMANS - Nodame Cantabile


Gyabooo! A cóż to takiego? Ano, muzyka plus romans, może być coś lepszego? Karolina wspominała, że jest dość podobne do Shigatsu wa Kimi no Uso i nie przeczę, bo zauważyłam, że wiele osób porównuje je do siebie. Kreska z 2007, naiwna bohaterka, arogancki bohater, co w tym takiego specjalnego? Powiem Wam, że jest to anime, w którym miłość dwojga dorosłych studentów pokazana jest bardzo dojrzale. Nie ma tu nic typu doki-doki, rumieńców na twarzy 24/7 (no dobra, może trochę, ale nie jest to rumieniec na pół twarzy i do tego czerwony jak burak).

Może zacznijmy od imion głównych bohaterów, co? Noda Megumi (ale wszyscy nazywają ją Nodame) oraz Chiaki Shinichi. Ona wesoła, pozytywnie zakręcona, niechlujna, leniwa, naiwna. On - arogancki, sztywny, poważny, zorganizowany, perfekcjonista. Przeciwieństwa, ale jednak coś ich łączy. Muzyka. Przez cały pierwszy sezon Chiaki i Nodame poznają się, mówiąc o tym anime przypomina mi się lekcja WDŻ (serio), gdzie mówimy o miłości i różnych jej etapach. Nodame Cantabile właśnie to ukazuje, Noda doświadcza zauroczenia, wielkiego wzniesienia w pierwszym sezonie, w drugim dopiero zaczynają się fajerwerki, gdzie główne role przypadają im obojga, a w trzecim zaczynają się problemy w związku, jak to zwsze w życiu bywa.

Komedia miłosna jest w tym wypadku, świetnym stwierdzeniem. Potrafi bawić, sytuacjami czy po prostu poczynianami bohaterów, ale nastają takie chwile gdy zaczyna być poważniej. Jest to moim zdaniem jeden z lepszych anime o miłości, a przy okazji z przepiękną muzyką klasyczną, która nie jest jedynie dodatkiem do całości.


SHOUNEN - Bobobo-bo Bo-bobo

Przy okazji wybczcie, pierwszy akapit mi się zepsuł. Próbowałam naprawić, ale no cóż.


Mam nadzieję, że tytuł ten jest choć paru osob znany, a jeżeli nie, no to cóż, trzeba nadrobić. Jest to anime mojego dzieciństwa (między Sailor Moon, Królem Szamanów i innymi). Wiele z Was z pewnością zapyta - dlaczego nie coś lepszego, jak Fullmetal Alchemist, czy chociażby tasiemce jak Naruto, Fairy Tail. Odpowiedź jest prosta: nie przepadam za tasiemcami więc ich nie oglądam (co najwyżej parę odcinków), a co do tych, które oglądałam (bo oglądałam sporo) to Bobobo-bo wydało mi się najoryginalniejsze, najgłupsze, najzabawniejsze i nie brakuje w nim absurdu tak dennego, że śmiesznego w samym sobie (poza tym Karplina kazała mi wybrać akurat ten tytuł , pewnie żeby rozprzestrzenić jego kult i fandom :').

O czym jest to anime? Szczerze mówiąc o wszystkim i o niczym. Porusza tematy wszystkich maści, a przy okazji wyśmiewa różne motywy anime, zachowania ludzkie, sytuacje. Ogółem karykatura otaczającego nas świat. Zauważycie chłopaka o bąkach nie z tej ziemi, dzięki którym powalić jest w stanie każdego, mężczyznę z głową lodem, pmarańczowego Sonic'a z kolcami jak słońce, kapitana Galaretę (dosłownie), piękną różowowłosą (najnormalniejszą z towarzystwa) Beauty i tytułowego bohatera - mężczyznę z blond afro z nieziemsko walecznymi i potężnymi włosami z nosa. I nie, nie żartuję.

Jest to raczej dla ludzi lubiących humor absurdalny, bez sensu. Mimo tego, bardzo przyjemnie wspominam ten czas i zamierzam oglądnąć serię ponownie. Liczy ona z 70 odcinków bodajże. Każdy posiada głupkowaty humor powiązany z głupkowatymi postaciami i historiami mimo tego, jest w stanie widza wciągnąć do tego wariatkowa. Albo się to kocha, albo nie nawidzi, nie ma pomiędzy.

 
OKRUCHY ŻYCIA - Clannad

Tu zaczyna się działka Karpliny, a moje dwa pozostałe są na Aegyo Segye.

 



Nie każdy lubi Clannad, jednak ja się w nim zakochałam. Opowiada o Okazakim- chłopaku, który trafia do nowej szkoły. Tam już pierwszego dnia poznaje Nagisę- nieśmiałą, ale bardzo sympatyczną dziewczynę. Razem nawiązują nowe przyjaźnie, pomagają sobie. Oglądając to anime można przejść coś w stylu wewnętrznego oczyszczenia. Wszystko utrzymane jest w klimacie baśniowym. Postacie są jak ludzie- czasami denerwują, a czasami się je uwielbia. Muzyka nie jest nadzwyczajna, ale ending jest śliczny (nauczyłam się go grac na pianinie). Jedyne co mi się nie podoba to kreska (nie jestem fanką wielkich oczu). Jeżeli chodzi o sezony to nie potrafię powiedzieć, który jest lepszy, każdy niesie ze sobą równie ważne wartości.



 
HORROR - Yami Shibai

 

No cóż mogę o nim powiedzieć...najlepszy horror według mnie, na równi z Another. Przerażające w nim jest to, że wszystko to przydarza się zwyczajnym osobom w (najczęściej) zwyczajnych miejscach. Klimat jest bardzo mroczny, a animacja jest oryginalna. Ma formę przechodzących obrazków. Występują jump scare'y. Są takie momenty, których muzyki nie ma, idealna cisza i nagle BUM! Dla mnie jest to typowy japoński horror- dziwne historie, przerażające duchy, tajemnice. Po każdym odcinku masz ochotę na następny (hehe obejrzałam całość w jeden dzień). Niestety drugiego sezonu po polsku nie znajdziemy. Polecam osobom o mocnych nerwach i fanom legend miejskich.



To koniec tego posta. Mam nadzieję, że choć jedną pozycję z listy do Was przybliżyłam. Polecam się na przyszłość!~ Dziękuję także Karplinie za możliwość zrobienia z nią collaba :3.

- Lama
 

sobota, 5 grudnia 2015

Koreańskie seriale czyli K-Dramy

Oglądacie K-Dramy? Macie swoje ulubione? Chciałabym wam przedstawić kilka koreańskich seriali, które obejrzałam.

Personal Taste 

Opowiada ona o Park Gae In mieszkającej w Sanggojae House. Jej przyjaciel Jeon Jin Ho w wyniku kilku nieporozumień został uznawany za geja. Myślę, że seria ta przedstawia jak w Korei odnoszą się do homoseksualizmu. Aktorka grającą główną rolę nie ma swojego wspaniałego uroku, co trochę przeszkadzało w oglądaniu serialu. Podobała mi się gra aktorska Lee Min Ho, który jest moim ulubionym aktorem. Polecam Personal Taste osobom, które są ciekawe jak ludzie w Korei podchodzą do homoseksualizmu.



Boys over flower 

Wspaniała czwórka najbogatszych chłopaków w liceum, zwanych F4. Do tego liceum trafia także niezamożna dziewczyna, która uratowała ucznia tej szkoły próbującego popełnić samobójstwo. Był on prześladowany przez F4, podobnie jak jej przyjaciółka. Przeciwstawia się przywódcy F4 - Joon Pyo, po czym sama jest prześladowana. Dzięki jej charakterze jej wróg - Joon Pyo zaczyna się w niej zakochiwać, a jej miłość - Ji Hoo zwracać na nią uwagę. Jak wszystko się toczy? Zapraszam do obejrzenia Boys Over Flower!



City Hunter



Długo by tu omawiać o czym jest ta drama. 
Na samym początku ginie ojciec dopiero co narodzonego Poo Chai'a w wyniku wojny. Brat ojca przeżył, z nienawiścią do polityków swojego kraju  porywa malutkiego Poo Chai'a i wychowuje go w w Złotym Trójkącie. Po kilku latach wracają do Korei, aby wypełnić swoją zemstę. Wujek mówi mu, że ma się nie zakochiwać, gdyż mogłoby to zakłucać jego pracę.
Czy Poo Chai posłucha wuja? 





The Heirs 


Eun-sang przyjeżdża do Stanów, do swojej starszej siostry. Tam całkiem przypadkowo spotyka Kim Tana. Do chłopaka przyjeżdża jego narzeczona Rachel, która zachęca kochanka aby powrócił do Korei. Oboje - Eun-sang i Kim Tan wracają do Korei gdzie ponownie, przypadkowo się spotykają, Chłopak odkrywa, że dziewczyna jest córką gosposi, która pracuje w jego rodzinnej rezydencji. Kim Tan zaczyna się zakochiwać w Eun-sang tak jak jego dawny przyjaciel - Choi Young-do.







My love from another star

Poznajemy historię kosmity, który żyje na Ziemi od 400 lat, począwszy od czasów Joseon. Zakochuje się w znanej aktorce, która przypomina dziewczynę sprzed 400 lat (prawdopodobnie także darzył ją uczuciem).





Liar Game


"Nigdy nie ufaj nikomu" - te słowa często zostały wypowiedziane w tej dramie. Gatunek tego serialu to thriller. Dzięki dużej ilości tajemnic i zagadek oglądanie tej dramy uruchamia u nas logiczne myślenie.

Ojciec Nam Da Jung opuszcza dom i zostawia córkę samą ze względu na ilość wysokich długów.
Dziewczyna przypadkowo bierze udział w "Liar Game" gdzie może wygrać sumę 10 milionów won, a jej problemem jest to, że nie potrafi kłamać. W wygraniu programu pomaga jej Ha Woo Jin, który niedawno wyszedł z więzienia. Prowadzący programu Kang Do Young jest bardzo bystry i ma wybitny talent podobnie jak Ha Woo Jin. Kto zgarnie wygraną "Liar Game"?





Generalnie na każdej z dram (oprócz Liar Game) przez noce wylewałam wiadra (a nawet oceany) łez.
To wszystko chyba co mam do powiedzenia. Widzimy się w kolejnych postach! :)
Pss... komentujcie, to daje większą motywacje. Złe opinie też przyjmuję, to pomoże mi w poprawieniu błędów i pracowaniu aby takowe się nie pojawiły. 

wtorek, 3 listopada 2015

Koreańskie kosmetyki


Witajcie!
Wczoraj doszła do mnie paczka z koreańskimi kosmetykami.
Pomyślałam, że napiszę o tym post. 



Co zamówiłam? 

IT'S SKIN Cookie & Hand Cream Original

Jest to krem do rąk o pojemności 80 ml. Dobrze nawilża dłonie i szybko wchłania się w skórę. Konsystencja przypomina masło. 
Dzięki nim, moje wysuszone dłonie są nawilżone, a skórki zregenerowane. Zapach ciasteczekowo-waniliowy długo utrzymuję się na dłoniach. Polecam!  


 
Wygląda jak lody ciasteczkowe
'
 IT'S SKIN Power 10 Formula PO Effector
Jest to krem wodny (serum) o pojemności 30 ml. Zmniejsza widoczność porów, zamyka je i  zapobiega  ich zatykaniu. Kontroluje także wydzielanie sebum. Ma ładny, przyjemny zapach. Po jednym nałożeniu na moje paskudne pory, widziałam już znaczną różnicę. Polecam! 


IT'S SKIN Mini Tint Gloss Cherry Syrup

Jest to błyszczyk z formułą tint (barwnik do ust). Nadaje ustom trwałego koloru, oraz połysku jak błyszczyk. Generalnie chciałam zamówić inny tint, ale nie było już go, więc musiałam się zadowolić tym. Myślałam, że się zawiodę, ale nie jest aż tak źle. Ma ładny wiśniowy zapach. Dobrze nawilża. Następnym razem wezmę tint IT'S SKIN  Babyface Aqua Gel. Czemu nie wzięłam tego drugiego na początku? Gdyż nie byłam pewna do koloru. Moim wymarzonym tintem był [Peripera] Peri's Tint Water, ale nie występuje już w magazynie sklepu. 
Najbardziej odpowiadał mi z Periperi kolor wiśniowy. Od Babyface nie było takiego koloru, więc wzięłam Gloss Cherry. Gdyby nie nawilżał dobrze ust, to ocena byłaby niższa.
Jeśli szukacie delikatnego koloru utrzymującego się i dobrego nawilżenia dla ust, to polecam. Ale to raczej nie kolor dla mnie... 

Przed nałożeniem

Po nałożeniu
Generalnie zdjęcia nie oddają rzeczywistego efektu. 
Dostałam także kilka próbek, których jeszcze nie wypróbowałam, a jedną dałam koleżance.
Jest to próbka kremu BB od IT'S SKIN a dokładnie IT'S SKIN Prestige Creme d'Escargot. 
Niestety tutaj nie mogę wystawić opinii. 
To już wszystko co chciałam powiedzieć. 

WOULD YOU RATHER [TAG - kpop edition]

Hej!
Zostałyśmy nominowane przez Karo-chan do tego taga, za co bardzo dziękujemy! 
(Chociaż mamy zerowe pojęcie o k-popie T^T)



Pytania: 
[L - Lama, G - Gumi]

Wolałabyś być w zespole czy zostać solowym artystą? 
G: Wolałabym grać w zespole. Zespoły są bardziej popularne. Byłoby mi raźniej grać i bawić się z kimś innym. 
L: Zdecydowanie zespół. Lubię otoczenie ludzi w którym dzielę te same zainteresowania i cele.

Wolałabyś być w zespole, w którym jest poniżej 5 członków czy w zespole, w którym jest powyżej 5 członków? 

G: Wolałabym być w zespole, w którym jest poniżej 5 członków.
L: Poniżej 5 członków, myślę, że łatwiej byłoby nam się zgrać i porozumieć się.

Wolałabyś należeć do SM, YG, JYP lub do innej mniejszej wytwórni? 

G: Nie znam się totalnie na tym... Wybrałabym chyba JYP, ponieważ ma fajną nazwę... 
L: SM.

Wolałabyś mieć koncept sexy czy słodki? 

G: 50% sexy i 50% słodki 
L: Raczej słodki.

Wolałabyś być w zespole liderem, maknae czy visualem? 
G: Chciałabym być liderem. Mam paskudny charakter, często jestem żądna władzy więc najbardziej odpowiada mi lider. Generalnie to nie wiem co oznaczają dwa pozostałe pojęcia... 
L: Maknae, wolałabym być z tyłu innych członków, nie wyróżniać się zbytnio.

Wolałabyś należeć do zespołu, który składa się tylko z dziewczyn/chłopaków czy mieszanego?

G: Myślę, że chciałabym należeć do mieszanego. Rzadko słyszy się o mieszanych zespołach. 
L: To chyba zależy od rodzaju muzyki, która dana grupa tworzy. Ale bardzo ciekawe byłoby zestawienie głosów męskich i żeńskich, ale na dłuższą metę chyba wolałabym same baby. 




Jeszcze raz bardzo dziękujemy za nominowanie nas! W takim razie my nominujemy: 
Yuno ♥  oraz  Rin
P.s Przepraszamy za brak aktywności. :( Postaramy się nadrobić. 

sobota, 12 września 2015

Obozy Azjatyckie

Dawno nie pisałam żadnego postu z powodu braku weny. Dzisiaj postanowiłam napisać krótki post o Obozach Azjatyckich. Dwa lata z rządu byłam na V turnusie (skróconym) od Poszukiwaczy Przygód.



W 2014 roku pojechałam w góry na Obóz Kultury Japońskiej.

Dowiedziałam się tutaj kilku ciekawych rzeczy na temat Japonii, które wam jeszcze opowiem! 
(Niektóre już opisałam w innych postach). Mieliśmy czasem zajęcia z gościem z Azji. 

Opowiadali nam o popkulturze, również jak i dawnych epokach jak Edo. 
Historia kraju Kwitnącej Wiśni, samurajowie i gejsze, ninja, kulinarna kultura Japonii, język, sztuka (teatr, ikebana, haiku), manga&anime, japońskie reklamy, sushi, zapasy sumo, tworzenie masek teatralnych oraz japońskie gry - to wszystko na Obozie Kultury Japońskiej. 
Można poznać bardzo ciekawych ludzi. Jest dużo śmiechu i zabawy. Kadra obozowa to bardzo sympatyczni ludzie z dużym poczuciem humoru. Oprócz zajęć w ośrodku była także wycieczkę do Zakopanego, na Gubałówkę. 

W 2015 roku pojechałam na obóz W Krainie Anime & Mangi. 
Także było dużo zabawy i śmiechu. Poznałam tutaj więcej ludzi. 
Na tym obozie głównie były projekcje A&M. Oprócz samego anime były inne japońskie rozrywki. 
Było moim zdaniem niesamowicie. Nie wiem co tu opisywać, wszystko macie w linku powyżej. ↑↑↑

Jeśli nie chcecie siedzieć głównie w sali kominkowej oglądając anime to polecam bardziej Obóz Kultury Japońskiej. W roku 2016 mam zamiar wybrać się na obóz Azja - Tajemnica Orientu. 
Ośrodek, w którym przebywa się podczas obozu jest bardzo ładny. Jedzenie w tym ośrodku jest bardzo pyszne. :p Czemu jeżdżę tylko na V turnus - skrócony? Tak jest mi wygodniej i lepiej, ponieważ jest na samym końcu wakacji. Zawsze na samym początku obozu coś mi nie pasuję a potem jest tak super, że nie wiem jakiego słowa użyć by to opisać... Po prostu wtedy nie chcę wracać do domu. (Może dlatego, że potem kilka dni i do szkoły :p). 

To w sumie wszystko co chciałam powiedzieć o obozach. ~Gumi 





środa, 29 lipca 2015

Osu!

     Dzisiejsza notka będzie o Osu!, czyli dość popularnej grze rytmicznej, w którą gra już ponad 6 milionów ludzi na całym świecie. Dowiedziałam się o niej słuchając bodajże Vocaloidów i całkiem przez przypadek kliknęłam na filmik gdzie pewna osoba grała w tę grę w akompaniamencie, właśnie tej piosenki której słuchałam. Z początku nie miałam pojęcia o co w tym chodziło, ale zaczęłam zaglądać na inne filmiki. Moja pierwsza myśl brzmiała "I co w tym takiego fajnego?", wtedy wyłączyłam filmiki.

                                                                        Cookiezi - jeden z wybitnych graczy Osu!

     Po jakichś 2-4 miesiącach znowu natknęłam się na te filmiki. Zapytałam wujka Google o to "Osu" i postanowiłam spróbować się w to wciągnąć. No i udało się. Początki zawsze są trudne ale po czasie gra zaczęła sprawiać mi wielką satysfakcję i frajdę.
   
Menu główne gry
     A więc od początku, skąd wziąć to Osu? Cóż Osu! jest całkowicie za darmo (ale oczywiście można wesprzeć autorów) można go znaleźć *tutaj* . Wystarczy tylko zarejestrować się na stronie, ściągnąć grę i już gotowe! Możesz zacząć swoją przygodę z Osu!. Na początku dostajecie 3 mapy: samouczek, Tear Rain i Liquid (Remix). Oczywiście to nie są jedyne dostępne beatmapy, gdyż tych jest multum, wystarczy tylko wejść na stronę internetową i poszukać w zakładce 'Beatmaps'. Mapy są tworzone od graczy dla graczy, to oznacza, ża nawet Ty możesz stworzyć swoją własna beatmapę! Oczywiście nie wszystkie od razu trafiają do rankingowych, zaczynają w 'Pending', w miarę szczęścia trafiają do 'Qualified' gdzie goszczą tydzień, a gdy nie widać żadnych problemów trafiają do 'Ranked'. Sama teoria tworzenia mapy także nie jest taka skomplikowana, jest całkiem przejrzysta.

     Mapy obejmują piosenki od różnych gatunków, języków, poziomów trudności, storyboardów (mapy posiadające efekty specjalne) więc jest w czym wybierać. Ale mapy to nie wszystko co możesz zmienić w swojej własnej rozgrywce, możesz spersonalizować swoją własna skórkę (to jak wygląda twoja myszka, lista beatmap, sama rozgrywka), tworząc własną albo korzystając ze stworzonej przez innego gracza. Osu! posiada także wspaniałą społeczność, gdzie można pogadać o różnorodnościach jak i poznać innych graczy rozsianych na całym świecie! Albo 10 km od Ciebie.

     Dobra, może przejdźmy do samej rozgrywki. Do wyboru masz grę 'Solo' i 'Multi', cóż jak same nazwy wskazują w jednym trybie grasz sam, a w drugim z innymi graczami. W Multi możesz także zrobić "prywatny" pokój, zabezpieczyć go hasłem by tylko Twoi przyjaciele mieli dostęp i grać razem.

     Są różne poziomy trudności od Easy do Insane. Także różne formy oceniania, od D do SS, jest to oceniane na podstawie dobrych trafień, combo, celności, a także modyfikacji. Jakich modyfikacji? Otóż dostępne są mody, które ułatwiają rozgrywkę lub przeciwnie - utrudniają, w zależności od wyboru. Są też efekty specjalne, gdzie możesz tylko przejeżdżać myszką, nie klikając albo tryb 'Cinema' gdzie tylko oglądasz jak komputer przechodzi mapę, oczywiście takie rozgrywki nie są rankingowane.

SS lub S jest srebrne gdy kończy się mapę z modami

Mody

     Osu jest najpopularniejszą częścią gry, ale nie jedyną. Bowiem są jeszcze tryby Taiko, Catch the Beat i Osu Mania.

     Taiko - wystukiwanie rytmu klawiszami pokazywane przez kółeczka


  Catch the Beat - zbierasz owocki (w moim wypadku narzędzia, a to z powodu skórki) które spadają w takt muzyki.


   Osu Mania - coś w stylu wirtualnego pianina.


      Osu! zrobiło się tak popularne, że wydano w Japonii arkady bazujące na tej grze, a także Osu!droid, aplikację na smartfony.




    A to nie wszystko jeśli chodzi o Osu!. Ponieważ istnieje coś takiego jak Osu! World Cup, czyli mistrzostwa w Osu! (Są także mistrzostwa z innych trybów) gdzie najlepsi gracze z różnych krajów rywalizują o pierwsze miejsce. Live ogląda sie *tutaj*.

 A tu wideo Polska vs Korea Południowa.


    Dobra, dość tych multimediów. Mam nadzieję, że zachęciłam kogoś do spróbowania osu!
   W każdym razie mam nadzieję, że notka się spodobała i do zobaczyska!

- Lama ♥

piątek, 10 lipca 2015

LBA

O rety, rety. Ostatnimi czasy zostałyśmy nominowane do Liebster Blog Awards i... dużo tego było, bowiem 3 nominacje. Od Yoko, Yoony i Karo chan (dziękujemyy!). Cóż, powinnyśmy odpowiedzieć jedynie na pierwsze nominowanie, ale nie chciałam innych zawieść gdyż byli później jedynie o kilka godzin.



A o co chodzi w LBA?

Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

Niestety przez to, że nominowały nas 3 osoby, to nie możemy ich wymienić :/. Na pewno nie znajdziemy 11 blogów, a trochę mniej. Przy okazji, ten post będzie bardzo długi z powodu tego, że zostałyśmy nominowane 3 razy, a także jesteśmy na tym blogu we dwie. 

(skrót L odnosi się do Lamy, a M do Midori)

No to jedziemy!


Pytania od Yoko:

1. Jaki są Twoje ulubione słodycze?
L: Cóż, gorzka czekolada i żelki (lukrecje najbardziej).
M: Biała czekolada i kwaśne żelki! *3* 

2. Ile czasu średnio siedzisz na laptopie/komputer?
L: Całkiem sporo, gdy mam na co ten czas przeznaczyć to 5h maks, ale kiedy nie mam co robić to mogę przesiedzieć nawet cały dzień :x
M: Średnio to jakieś 5-7h ze względu na to, że rozmawiam ze znajomymi, gram albo coś innego sobie robię. XD

3. Czy masz jakiś konkretny styl ubierania? Jaki?
L: Raczej nie. Co prawda, wolę ubrania oversize, ale tak to nie mam jak je określić. Lubię pastelowe kolory i urocze dodatki xD. (Taka dziewczyna z sąsiedztwa :').
M: Ubieram się w bardziej ciemne barwy i najczęściej duży t-shirt. Oczywiście glany też! (ewentualnie żelazka lub zepsute trampki..) I musi dominować kolor czarny! 

4. Masz rodzeństwo?
L: Mam przyrodnią siostrę.
M: Dwie przyrodnie siostry. 

5. Jakie masz plany na te wakacje?
L: Nic takiego, większość czasu spędzę u babci na wsi ://.
M: Niemcy, obóz siatkarski nad morzem, obóz A&M w górach. 

6. Łatwo się z Tobą zaprzyjaźnić?
L: Szczerze mówiąc tak, jestem bardzo otwarta na nowe znajomości c:
M: Myślę, że tak. (Ps. Ale ciężko ze mną wytrzymać czasami XDD)

7. Czy piszesz posty "na zapas" ?
L: Niedawno właśnie zaczęłam. Fajny pomysł, bo gdy nie mam weny to wystarczy, że tylko opublikuję jakiś stary :>.
M: Nie...

8. Co ci się nie podoba w twoim otoczeniu ?
L: Wszystko da się znieść.
M: Ludzie oraz pogoda... JA SIĘ TUTAJ DUSZĘ!!! 

9. Ile czasu już piszesz bloga?
L: Tego dopiero od lutego co daje pół roku, ale moje blogowanie zaczęłam w czasie panfu :').
M:  ---

10. Opiszesz nam swój pokój?
L: Jest w remoncie więc nie mam za bardzo jak :x
M: Szare ściany, ładne kremowe łóżko, srebrny dąb panele, jasne meble, kilka zdjęć, mangi, klatka szynszyli, pudełka i często syf. 

11. Masz przekłute uszy? Jakie kolczyki najczęściej nosisz?
L: Mam. Miałam takie fajne z balleriną, ale zgubiłam. A tak, to mam jeszcze takie trochę pastel-rebel i je lubię xD.
M: Mam dwie dziurki w jednym uchu, lecz w sumie nie noszę kolczyków.



To koniec pytań od Yoko, ale początek następnych :'). Teraz pytania od Yoony:

1 .Jakiego wykonawcę/zespół najbardziej lubisz?
L: Oczywiście Imagine Dragons, Kana Nishino jeżeli chodzi o tych naj :'). (Wybaczcie inni)
M: One ok Rock, Lee Min Ho, BIGBANG, Nu'est, Bon Jovi, Lady Pank, Happysad (moje ulu. c: )

2.Czy odżywiasz się zdrowo?
L: Powiedziałabym, że tak. Nie jem śmieciowych rzeczy i wolę te zdrowsze jedzenie które po prostu bardziej mi smakuje. Powiedziałabym tak, gdybym nie jadła tak mało :').
M: Staram się.

3.Jaki kraj chciałabyś odwiedzić?
L: Japonię, a także Francję (nwm dlaczego xd)
M: CALUTKI ŚWIAT!!! 

5.Ile czasu zajmuje ci poranna toaleta (czesanie, malowanie itp.)?
L: Pomijając prysznic i to, że nie lubię się malować (na razie mi się nie chce xD) to około 15 minut? Nakładanie kremów itd. jak i mycie zębów nie trwa tak długo.
M: Nigdy nie liczę... 

6.Jaki jest twój ulubiony film?
L: Irlandzkie Zaręczyny. oglądałam go 5 lat temu, ale do tego czasu obejrzałam go jeszcze z 6 razy i nigdy mi się nie znudził z dziwnych powodów.
M: Szkoła uczuć. 

7.Masz zwierzątko? Jakie?
L: Tylko rybki :c.
M: Pieska yorka, dwie szynszyle i niedługo będą rybki! 

8.Twoja ulubiona pora roku to... Dlaczego?
L: Chyba zima. Szczerze mówiąc wolę koczować w paru warstwach kurtek i swetrów, pod kocem i z ciepłą czekoladą i książką w ręce niż topnieć w upale. Poza tym uwielbiam magiczny klimat tej pory roku i śnieg ♥.
M: Wiosna. Pogoda idealna bo jest ciepło, lecz nie za gorąco. Czasem popada deszcz. Kocham jak zakwitają kwiaty wiosną i ten zapach oraz pyłki! No i kocham zimę ze względu na śnieg i po prostu kocham niską temperaturę!

  9. Co najbardziej w sobie lubisz?
L: Ciężkie pytanie :x. Z charakteru to nie mam pojęcia, ale chyba empatię, a z wyglądu włosy.
M: Oczy.

10.Lubisz sprzątać?
L: Choć to zabrzmi dziwnie, to tak, lubię. Ale nie wtedy kiedy ktoś mi karze to robić, tylko kiedy chcę i mam chęć. 
M: Lubię łazienkę ale swój pokój nie. XD

11.Chcesz sobie zrobić tatuaż?
L: Tak, podobają mi się takie małe tatuaże na nadgarstki lub kostki, są urocze :>.
M: Planuję. 




No, jeżeli to już mamy za sobą to teraz czas na pytania od Karo chan !

1. Jaka jest twoja ulubiona książka?
L: Karty na stół lub Dziesięć murzynków napisanych przez Agathę Christie.
M: Za rękę z Koreańczykiem. 

2.Jakie języki obce znasz?
L: Wietnamski, angielski, hiszpański, uczę się japońskiego.
M: Angielski, trochę niemieckiego, trochę rosyjskiego i w planach mam język koreański. 

3.Czego nie lubisz w innych osobach?
L: Nieporadności najbardziej
M: Gdy ktoś jest: zbyt primadonny, robi problem z niczego, kłamliwości, fałszywości.

4. Jakie są twoje bajki dzieciństwa?
L: Bobobobobo XD Kocham. A tak to Charlie i Lola, Winx, Naruto, Król Szamanów i wiele innych.
M: Potwory i spółka. 

5. Jakie kraje chciałabyś odwiedzić?
---

6. Kim chciałabyś zostać w przyszłości?
L: Socjologiem lub po prostu psychologiem, ale jeszcze się zastanawiam. Carpe Diem, co :P
M: Konduktorem, kucharką, tłumaczką, archeologiem, wojskowym. Mam dużo planów. 

7. Czy czytasz mangi? Jeżeli tak to jakie?
L: Czytam. Najbardziej lubię one-shoty, a gatunkowo tajemnica, psychologiczne.
M: Czytam, mój ulubiony gatunek to chyba demony. 

8.Jaki jest twoja ulubiona piosenka?
L: Nie jestem w stanie określić, ale 'I'm so sorry', '30 lives'.
M: Drop in the ocean, I'll always love you, Taką wodą być.

9. Jaki jest twój największy talent?
L: Sama nie wiem xD. Chyba wymyślanie historyjek.
M: Jestem beztalencie. 

10. Twoje ulubione danie to...?
L: Barszcz czerwony ♥.
M: Rosół. 

11.Co cię najbardziej interesuje w kulturze krajów azjatyckich?
L: Ich odmienność kulturowa, a także otwartość na innych. Ich odmienny styl, architektura, mitologia, sposób bycia. Dla mnie to wszystko jest interesujące.
M: Jedzenie, język, historia, architektura, popkultura. 



No, to jeżeli już skończyłyśmy z pytaniami (których jest całkiem sporo xD), to teraz blogi które nominujemy:

♥ Polę 
♥ Yuno
Myszę

Niestety sporo blogów, które chciałyśmy nominować mają już LBA, i to od całkiem niedawna xD. Co jeszcze zmniejszyło naszą możliwość nominowania większej ilości blogów. Teraz nasze pytania do nich:

1. Twoja ulubiona gra?
2. Twoje marzenie z dzieciństwa?
3. Masz jakieś motto? Jeżeli tak, to jakie?
4. Co skłoniło cię do prowadzenia bloga?
5. Jaki kraj chcesz najbardziej zwiedzić? Dlaczego akurat ten?
6. Ulubiona przekąska?
7. Jaką moc chciałabyś mieć? Dlaczego?
8. Co cenisz w ludziach?
9. Był jakiś utwór (książka, film, wiersz itp.), który dał Ci mocno do myślenia?
10. Lubisz wyróżniać się z tłumu?
11. Lubisz ciszę?

- Gumi ♥ i Lama ♥