sobota, 20 czerwca 2015

Magnificon Expo 2015 - Mój pierwszy konwent

Witam, witam!

 Mimo, że po konwencie minął już gdzies miesiąc, to szczerze mówiąc chyba byłam zbyt leniwa by go napisać. Magnificon Expo XIII był moim pierwszym konwentem i cieszę się, że na mój pierwszy wybrałam ten. Dlaczego? Opowiem Wam.


 Konwent po raz pierwszy trwał 3 dni, ja niestety byłam tylko na dwa pierwsze, aczkolwiek i tak było fantastycznie. Może zaczniemy od początku? Czyli od stania w kolejce, w sumie to nie stania. Z koleżankami zjawiłyśmy się wcześniej by nie było kolejki, gdzieś godzinę wcześniej. Ku mojemu zdziwieniu kolejka była strasznie krótka, ogółem było mało ludzi. Oczekiwałam wielkiego tłumu, nawet godzinę wcześniej.

  Nasz widok z kolejki

 Gdy minęła już 16 (bodajże), zaczęto nas wpuszczać. A, zapomniałam dodać, że były 3 kolejki, dla ludzi z wydrukowanymi biletami (lewo), dla tych bez wydrukowanych biletów ale zapłaconych (środek) i tych bez biletów wcale (prawo). Pierwszych zaczęto wpuszczać tych po prawej, w tym mnie. Będąc niedaleko kasy, słyszałam ludzi z innych kolejek mających pretensje do tych co byli wpuszczeni wcześniej, w sumie to im się nie dziwię, ale mówiono mi, że zwykle na konwentach tak bywa.

 Tak przy okazji, to jeżeli ktoś stał w kolejkach i dostał jakieś naklejki od dziewczyn, to to byłyśmy my :P. Rozdawałyśmy naklejki o grze pt. Aiolan. W takim razie miło było cię spotkać xD.

Inne kolejki na początku


Gdy zapłaciłam już za bilet, każdy dostawał po reklamówce z różnymi rzeczami i bransoletce na ręce, której nie da się zdjąć i trzeba nosić do końca konwentu (inaczej możesz nie być wpuszczony do EXPO lub sleep roomów). Zawartość reklamówki składała się z karty uczestnika, paru ulotek i gry, którą zasponsorował Game Over, czyli pewna komiksiarnia w Krakowie, w której często obcuję. Gry były dawane chyba do skończone zapasów, czyli już drugiego dnia, sobotę moje koleżanki, które doszły już ich nie dostały. 


  Swoją drogą na samym początku nie było planów panelów, ani niczego takiego, dostępne były dopiero pod koniec pierwszego dnia, co było wielką stratą gdyż dowiedziałam się o wielu ciekawych panelach już po terminie. Gdy już jesteśmy na tym temacie, to same książeczki z panelami był dla mnie zagadką. Ciężko mi było rozszyfrować wiele oznaczeń, które nie były wytłumaczone, na całe szczęście udało mi się to pod koniec konwentu :').


  Paneli było całkiem sporo, ale nie było zbyt wiele, które by mnie zainteresowały, wybrałam się na około 4. Przewodnik po konwentach, narysuj swój ulubiony pairing, spotkanie z Kattlett i parę innych. 

 Wchodząc do środka byłam zachwycona nowoczesnym wyglądem budynku. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś gorszego XD. Było strasznie dużo miejsca, nowoczesny wystrój, prosty, aż miło się patrzyło. Ale może lepiej będzie jeśli pokażę zdjęcia, których znowu nie jest tak dużo... bo nie chciało mi się robić? Proszę nie bijcie, ale dużo się działo po prostu xD.

Poczatek konwentu i puste korytarze Q w Q

Siedzonka, a na górze jest tam kawiarenka

 A propos kawiarenki i jedzenia, to nie mam z niej żadnych zdjęć niestety, ale jedzenie było np. koktajle, sałatki, zapiekanki.
Tu po lewej, gdzie nie widać były takie jakby "kramy" a mochi, sushi i innymi azjatyckim przysmakami. Po prawej, tam bardziej w głębi było bubble tea.  

Sala konsolówek, gier itd.


A tu odbywały się cosplaye, koncerty, larpy itd.


 Byłam na 3 cosplay'ach i musze przyznać to wszystkim, ale jestem już pewna, że to wiecie. Prowadzący jest świetny XD.  Tak, mówię tu o krześle. Dobra, żartuję, naprawde sympatyczny i zabawny, dzięki niemu nawet kiedy było powinno było nudno, nie było nudno. Ale i tak kresło przebija wszystko ♥.



 Pierwszym Cosplayem było CWM, czyli Cosplay World Masters. Cospleyerów było mało, bodajże z 6, ale wszyscy prezentowali się niesamowicie. Wygrał mój faworyt od Mass Effect! Teraz pojedzie zaprezentować swój cospley, do innego kraju, ale nie pamiętam jakiego xD.




 Następnymi cospleyami były: Cosplay Debiut (czyli dla tych, którzy występowali po raz pierwszy), Cosplay Standart (dla tych, którzy już mają doświadczenie),  Eurocosplay (rywalizacja, do przedstawienia swojego cospleyu na scenie kontynentalnej). Niestety musicie wybaczyć, ale podczas konwentu miałam mało pamięci, a gdy pamięć się już skończy, mój telefon uniemożliwia otwarcie galerii, co jest równoznaczne z brakiem możliwości usunięcia czegokolwiek. Ale cospleye możecie zobaczyć w wielu miejscach np. tutaj.









 O rety, piszę strasznie chaotycznie, ale już trudno ;^;. Pierwszego dnia konwentu. jedynie ja z moich 3 koleżanek miałam spać w budynku. Znaleziono mi opiekuna i poszłam grzecznie spać. Ogółem, spałam mniej niż 5 godzin, co i tak jest pewnie rekordem na konwentach. Organizatorzy specjalnie wynajęli autobus, który regularnie krążył między EXPO, a sleep roomami co było świetnym pomysłem, zaoszczędzono dzięki temu wiele czasu i pracy tym z ciężkimi torbami. Sleep roomem był inny budynek oddalony gdzieś 30 minut autobusem, który był przeogromny, widziałam go jedynie pierwszego dnia, gdy nie było tak wielu ludzi, a następnego zwinęłam manatki o 5 rano i ruszyłam na podbój. 

 Miałam ze sobą jedynie śpiwór (nawet zapomniałam wziąć ze sobą poduszki xD) i było naprawdę wygodnie, jedynym problemem było to, że światła były cały czas zapalone przez co trudno się zasypiało. Ale  w pełni to rozumiem, bo gdyby ktoś przyjechał w nocy (jak ja xD), lub chciał pójść do łazienki itp., to mógłby się wywalić, a śpiwory, materace były wszędzie.  


 Byłam na 2 koncertach. Tezayi i Miki Kobayashi. Obydwa były świetne :>.



















  Teraz może trochę o wystawach i co można było kupić. Krótko mówiąc - wszystko co dusza zapragnie. Nie brakowało kubków, podkładek, phone strapsów, mang, książek, pocztówek, ubrań, dodatków, biżuterii, zakładek. To wszystko i wiele, wiele więcej można było znaleźć w przeróżnych stoiskach. Wiele wydawnictw jak Yumegari, Waneko, J.P.F. się pojawiło, tak samo jak sklep yatta. Starałam się poszukać jakichś polskich niezależnych artystów i pojawiło się parę. Niestety niewielu mnie interesowało, a ceny były dość nieadekwatne do produktów.Na całe szczęście znalazłam w zacisznym kątku, z 5 artystów a przed nimi wiele pocztówek, artbooków i plakatów. Z chęcią kupiłam plakat i za niedługo powieszę go na ścianie, gdy będzie już gotowa. Kupiłam też 2 tomy mangi 'Doubt', przypinki, zakładkę, naszyjnik i parę innych rzeczy.




 Prawię zapomniałam napisać o tym o czym chciałam najbardziej. A chodzi mi o ludzi. Wszyscy których spotkałam byli tacy mili i przyjaźni! Na samym początku byłam nieśmiała do wszystkich ludzi, ale szybko się przełamałam. Już gdy stałam w kolejce miałyśmy naklejki promujące grę koleżanki Aiolan. Przeszłyśmy całe 2 kolejki i początek trzeciej, każdy chętnie brał i był bardzo uprzejmy i miły. W sobotę, o szóstej rano sama pojechałam do EXPO i siedziałam przy stole czytając książeczkę z panelami. Do nadejścia moich koleżanek czekały mnie jeszcze 4 godziny, więc siedziałam sama jak palec przy stolikach. Po pewnym czasie podeszła do mnie dwójka ludzi i od tego rozwiązała się rozmowa. Nie dziwię się dlaczego niektórzy przyjeżdżają na konwenty dla poznanych ludzi.



  Myślę, że to już chyba cała moja "relacja" na temat konwentu, jeżeli macie jakieś pytania, uwagi, to śmiało piszcie! Ja nie gryzę ;)

- Lama ♥

6 komentarzy:

  1. Ale super...żałuję, że nie poszłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj żałuj, żałuj, ale za rok idziemy na 100%! ♥

      Usuń
  2. Aww, moim pierwszym konwentem było Magni trzy lata temu, to były czasy <3 W tym roku niestety na ten konkretny konwent nie poszłam, bo wypadła mi osiemnastka przyjaciółki :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale osiemnastka też musiała być fajna, a zawsze jest następny rok czy inne konwenty :>> Wcześniej miałam iść na Bxmass-con i B6, ale jakoś trafiło na Magnificon :P

      Usuń
  3. Omo.. Widzę, że Ci się naprawdę podobało. To świetnie, ja planuję w najbliższym czasie NiuCon'a lecieć. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż był to mój pierwszy konwent więc te wszystkie emocje i ekscytacje też załatwiły sporo, poza tym przez to, że był moim pierwszym, nie mam większej możliwości porównania go do innych :P. Dla mnie jeżdżenie za moje miasto jeszcze nie przyszło, ale miłej zabawy życzę :DD

      Usuń